Julia Supińska

Numer podopiecznej: 069
50% Donated
Goal : 10.00 zł
0
Donors
5.00 zł
Donated
Wesprzyj

Login

Follow
Aktualizacja – październik 2025

Julka w lutym 2024 roku rozpoczęła swoją trudną walkę o zdrowie. Niestety, po ciężkich cyklach chemioterapii i przeszczepie, który odbył się w listopadzie 2024 roku, kiedy myśleliśmy, że leczenie dobiega końca, pojawiły się poważne skutki uboczne. Julka zmagała się z hemolizą, agranulocytozą i nadciśnieniem tętniczym. Jej organizm reagował jedynie na silne sterydy, które z kolei doprowadziły do nadmiernej otyłości, utraty samodzielnej mobilności oraz do ciężkiej grzybicy wątroby, której leczenie wciąż trwa.

Za nami już ponad półtora roku nieustannych hospitalizacji. Julka marzyła, aby we wrześniu rozpocząć naukę jak jej rówieśnicy, ale zamiast tego musiała spędzić kolejne tygodnie na oddziale onkologicznym.

Każdego dnia drżę o swoją córeczkę. Ona jednak pokazuje niezwykłą siłę i ogromną determinację w walce o zdrowie.

Z całego serca dziękuję, że nadal jesteście z nami. Dziękuję za każdą pomoc i każde słowo wsparcia – to naprawdę znaczy dla nas bardzo wiele.

Podczas jednego z takich badań kontrolnych, w grudniu 2023 roku, u Julii wykryto nieznane guzy w płucach – nie wiadomo było czy to guzy zapalne czy nowotworowe, jednak stwierdzono duże prawdopodobieństwo, że jest to nowotwór.

Kochani darczyńcy,
 
Jak wiecie Julka to dzielna wojowniczka, która w swoim krótkim życiu już wiele przeszła. Zbiórka została utworzona w celu uzbierania funduszy na zabieg rekonstrukcji rąk. Obie rączki Julii zostały zoperowane, co znacznie ułatwia funkcjonowanie naszej małej księżniczki, jednak cały czas pozostaje ona pod opieką ortopedyczną i rehabilitacyjną specjalistów z Bydgoszczy.

Gdy już myśleliśmy, że wszystko idzie w dobrym kierunku, pojawiły się kolejne komplikacje.

Julia cierpi na całkowity brak odporności, dlatego od września 2022 roku jeździmy co 4 tygodnie do Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy  w celu podania Juleczce ludzkich immunoglobulin. Oprócz tego co 3 miesiące wykonywane jest kontrolne badanie USG.
 
I tutaj właśnie pojawiły się wspomniane komplikacje.

Pilnie skierowano więc Julkę na zabieg wycięcia tego, co znajdowało się w płucach. 27 grudnia 2023 roku wycięto kawałek guza, w celu zbadania i postawienia diagnozy. Początkowa diagnoza zakładała, że nie jest to nowotwór. Podczas zabiegu doszło do poważnych powikłań, czyli krwawienia wewnętrznego. Niezbędne było założenie drena w celu odprowadzenia krwawienia na zewnątrz. Operacja ta również pozwoliła stwierdzić, że płuca Juleczki są w bardzo złym stanie, znajdują się w nich liczne stany zapalne, które pojawiły się po przebytych chorobach. 

Stan płuc Julki jest krytyczny, dlatego potrzebne jest wdrożenie leczenie. Znaleźliśmy odpowiednich specjalistów w Warszawie, którzy zajmą się naszą wojowniczką.
 
Julia miała rozpocząć leczenie w klinice jeszcze w lutym, jednak pojawiła się na jej drodze kolejna przeszkoda – Julcia tak bardzo się dusiła, nie mogła złapać samodzielnie oddechu, że kolejny raz trafiła do szpitala, gdzie musiała zostać wprowadzona w śpiączkę i podłączona do respiratora. W organizmie Julki nadal gości nieproszony gość, cały czas wykonywane są niezbędne badania, aby stwierdzić z jakim rywalem mierzy się Julka i aby wdrożyć odpowiednie leczenie. W ostatnim czasie badania potwierdziły to, czego się obawialiśmy – jest to nowotwór. Wierzymy, że i z tym przeciwnikiem Julcia sobie poradzi, bo jest bardzo dzielna i woli walki jej nie brakuje.
 
Czekają Julcię trudne, dni, tygodnie i miesiące. Nowotwór to nieobliczalny przeciwnik. Zrobimy jednak wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc naszej wojowniczce w pokonaniu oponenta. Chcemy Was jednak prosić o pomoc, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów leczenia.
 
Kolejny raz prosimy Was o wsparcie finansowe dla Julci i wierzymy, że tak jak w przypadku operacji rączek Julii, tak i teraz, pomożecie nam sprawić, żeby Julia chociaż na chwilę zapomniała co to ból i cierpienie. Jedyną szansą dla naszej córeczki jest odpowiednie leczenie i zabiegi, które pomogą wyeliminować z jej organizmu nowotwór. 
Wierzymy w Was drodzy darczyńcy i Wasze serca. Ufamy, że po raz kolejny zjednoczymy się wszyscy, żeby zapewnić Julce chwilowe ukojenie i pokazać jak wygląda beztroskie dzieciństwo bez bólu. Wspólnie uratowaliśmy już rączki Juleczki, uratujmy i płuca, sprawmy, aby nowotwór odszedł w zapomnienie. Niech i tym razem walka z chorobą zakończy się zwycięstwem Julii.
 
Za każdą wpłatę ogromnie dziękujemy w swoim i przede wszystkim, Julii imieniu. Dobro wraca!
 
Rodzice Julii